Czas czytania: 3 minuty
Spis treści:
Zarzut zatrzymania to narzędzie chętnie wykorzystywane przez banki w postępowaniach frankowych. Zdarza się, że sądy taki zarzut uwzględniają, co dla frankowiczów staje się powodem do niepokoju. Czy jednak w przypadku kredytów takie postępowanie jest dopuszczalne? To kwestia wzbudzająca wiele wątpliwości i kontrowersji.
Czym jest zarzut zatrzymania?
Jak wynika z treści przepisów Kodeksu cywilnego, jeżeli na skutek odstąpienia od umowy (ale też rozwiązania, bądź stwierdzenia nieważności umowy wzajemnej) strony mają dokonać zwrotu wzajemnych świadczeń, każda z nich może skorzystać z prawa zatrzymania. Polega to na wstrzymaniu się z oddaniem należnego świadczenia do momentu, aż druga strona wyda lub zaoferuje świadczenie wzajemne. W przypadku kredytu frankowego wygląda to następująco: bank podtrzymuje, że odda kredytobiorcy wszystko, co mu się należy, ale pod jednym warunkiem – kredytobiorca musi wcześniej zwrócić lub zaoferować zwrot roszczenia mającego związek z wypłatą kredytu.
Czy zarzut zatrzymania w kredycie frankowym powinien być powodem do niepokoju?
Zarzut zatrzymania pojawia się w wielu procesach sądowych. Instytucje bankowe chętnie go wykorzystują, ponieważ uznają, że w ten sposób nieco złagodzą konsekwencje wiążące się z ustaleniem nieważności umowy kredytowej. Nie należy jednak nadmiernie się obawiać, że podniesienie przez bank zarzutu zatrzymania utrudni kredytobiorcom frankowym dochodzenie roszczeń przed sądem.
W tym miejscu należy ponownie odwołać się do Kodeksu cywilnego. Jasno wynika z niego, że prawo zatrzymania przysługuje w przypadku umów wzajemnych, czyli takich, gdzie świadczenie jednej strony jest odpowiednikiem świadczenia drugiej strony. Są ekwiwalentne oraz zależne od siebie, przynajmniej subiektywnie. Umowa kredytu nie zachowuje tymczasem takiego charakteru, nie tylko z uwagi na to, że świadczenia wzajemne nie są spełniane jednocześnie. Dochodzi do tego też kwestia braku różnych rodzajów świadczeń.
Zazwyczaj banki zgłaszają zarzut zatrzymania, kiedy postępowanie w pierwszej instancji dobiega końca. Zdarza się jednak, że robią to w tzw. formie warunkowej, a więc składają zarzut zatrzymania pod warunkiem stwierdzenia nieważności umowy przez sąd (co samo w sobie powinno skutkować brakiem skuteczności omawianego zarzutu). Rzadko dochodzi do tego w postępowaniu w drugiej instancji, ponieważ wtedy decyzję trudno obronić – bank mógł powołać się na zarzut zatrzymania już w pierwszej instancji, dlatego zajmowanie się nim na kolejnym szczeblu nie powinno mieć miejsca.
Sprawdź co możemy dla Ciebie zrobić
Bank podnosi zarzut zatrzymania – co wtedy?
Zarzut zatrzymania w wielu przypadkach nie stanowi dużego zagrożenia dla frankowiczów. Nawet jeśli zdarzy się, że sąd go uwzględni, nie przyczyni się to do oddalenia powództwa. Doprowadzi to jedynie do ewentualnego zastrzeżenia prawa wstrzymania się z zapłatą w wyroku zasądzającym – do momentu, aż kredytobiorca zwróci kapitał kredytu w kwocie nominalnej (w złotówkach). Jednocześnie coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdy suma rat jest wyższa niż kwota kredytu. To powoduje utratę przez bank przesłanki do skorzystania z zarzutu zatrzymania.
Prawo zatrzymania może natomiast skomplikować rozliczenia pomiędzy bankiem, a frankowiczem. Kiedy kredytobiorca nie dokonał nadpłaty ponad kapitał, który otrzymał, nie może uzyskać zasądzonych środków od instytucji bankowej do czasu, aż zaoferuje zwrot kapitału. Powoduje to, że uwzględnienie zarzutu zatrzymania będzie miało podobne skutki co zastosowanie teorii salda, mimo obowiązującej obecnie teorii dwóch kondykcji.
Autor wpisu:
Mariusz Krzyżanowski
adwokat, założyciel kancelarii
Powyższa publikacja została starannie opracowana, jednakże niektóre informacje zostały przedstawione w formie skróconej. W związku z tym artykuł ma jedynie charakter poglądowy, a zawarte w nim informacje nie powinny zastępować pełnej analizy konkretnego zagadnienia. Kancelaria Adwokacka Mariusz Krzyżanowski nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne straty wynikłe z działań podjętych lub zaniechanych na podstawie tej publikacji. Jeżeli mają Państwo zainteresowanie omówieniem poruszonych kwestii, serdecznie zachęcamy do kontaktu i rozpoczęcia współpracy. W przypadku potrzeby omówienia lub analizy indywidualnej sprawy, zapraszamy do kontaktu i nawiązania współpracy.